piątek, 10 maja 2013

Jeśli na boisku czujesz się jak ptak, to poczuj, jak wspaniale jest latać, i fruń jak najwyżej po marzenia...


Arek Gołaś to człowiek, który jest dla mnie symbolem polskiej siatkówki. Dzięki niemu pokochałam siatkówkę i zrozumiałam, że siatkówka to coś więcej niż sport. Siatkówka to wiele niezapomnianych momentów, pięknych chwil radości  i smutku ale też przywiązanie do tych cudownych ludzi, którzy robią to, co kochają. Myślę, że gdyby nie Arek nie zrozumiałabym, że siatkówka to uczucia, drużyna - rodzina a boisko - dom. Był on nie tylko wspaniałym zawodnikiem ale przede wszystkim cudownym człowiekiem. I takiego go wszyscy zapamiętaliśmy. Arek dalej żyje w sercach wielu kibiców a swój talent siatkarski pokazuje z Agatą Mróz stojąc na czele naszej siatkarskiej drużyny w niebie.




1o.o5.1981 r. w Przasnyszu na świat przychodzi mały Arek Gołaś. Wtedy nikt nie spodziewał się, że ten chłopiec będzie ikoną polskiej siatkówki. W wieku 1o lat zaczął stawiać pierwsze kroki na siatkarskim parkiecie w szkole im. Janusza Kusocińskiego. W 1996 r. trafił do warszawskiego klubu MKS MOS Wola Warszawa, gdzie w 1998 r. z kolegami z drużyny zdobył wicemistrzostwo kraju kadetów. W roku 1999 z tą samą drużyną lecz już jako junior także zdobył wicemistrzostwo kraju. W 2ooo roku przyszedł czas na mistrzostwo Polski juniorów z warszawskim klubem. Po udanym sezonie związał się na 4 lata z klubem AZS Częstochowa. Z tym klubem trzykrotnie zdobył tytuł wicemistrza Polski i raz brązowy medal Mistrzostw Polski. W 2oo4 r. wziął udział w IO w Atenach i zajął tam wspólnie z całą reprezentacją Polski 5 miejsce. W sezonie 2oo4/2oo5 reprezentował włoski klub Sempre Volley Padwa. 21 lipca 2oo5 poślubił Agnieszkę Dziewońską. Świadkiem na ślubie był Krzysztof Ignaczak, przyjaciel Arka z boiska i prywatnie. W kolejnym siatkarskim sezonie Arek miał zagrać ponownie we włoskiej lidze lecz tym razem w klubie Lube Banca Macerata.

Zginął tragicznie 16 września 2oo5 w wypadku samochodowym na austriackiej autostradzie w Griffen koło Klagenfurtu. Prowadzony przez żonę samochód niespodziewanie zjechał na prawo i uderzył w betonową ścianę. Gołaś zginął na miejscu, a jego żona trafiła do szpitala. 22 września 2oo5 został pochowany na cmentarzu parafialnym w Ostrołęce.
Mimo jego śmierci pamięć o nim pozostała i pozostanie w sercach kibiców jeszcze na długie lata. Pamiętają o nim również koledzy z drużyny, którzy zdobyty na MŚ w Japonii srebrny medal zadedykowali właśnie jemu. Jego imieniem została nazwana hala sportowo-widowiskowa w Ostrołęce, w której począwszy od 2oo6 r. odbywa się corocznie memoriał im. Arkadiusza Gołasia. Imię Arkadiusza Gołasia otrzymała także hala sportowa przy Publicznym Gimnazjum Nr 1 im. Szarych Szeregów w Kraśniku, jej otwarcie odbyło się 19 maja 2o1o r.



Koledzy z drużyny o Arku :
"Nigdy w życiu nie spotkałem człowieka o tak pozytywnym podejściu do życia"
 - Ł. Kadziewicz
"Niepostrzeżenie Arek stał się członkiem mojej rodziny. Nawet kiedy zacząłem grać w Bełchatowie, mieszkałem ciągle w Częstochowie. I tam gościliśmy się niemal codziennie – on u mnie na obiedzie, ja u niego. Poznałem też jego rodziców i dziś mogę powiedzieć, że mogą być dumni, że wychowali takiego syna. Człowieka, któremu nigdy nie przewróciło się w głowie. Potrafił pochylić się nad innymi" 
 - K. Ignaczak
"Nigdy nie odmówił nikomu pomocy, jeśli była taka potrzeba. Był takim naszym dobrym duchem."
 - Ł. Żygadło

_____________________________________________
Przypominam o zasadzie dwóch komentarzy i 150 wyświetleń aby ukazał się kolejny post :)




poniedziałek, 6 maja 2013

Plusligowe podsumowanie sezonu 2012/2013, czyli jak to wygląda moim okiem .

Na początek jak zwykle mały kącik ogłoszeń. Zachęcam do zaglądania w zakładki mojego bloga, możecie znaleźć tam wiele ciekawych rzeczy ;)
Wiem, że to co zaraz zrobię będzie złe ALE... Ustalam nową zasadę, że każdy kolejny post będzie udostępniany dopiero wtedy, gdy poprzedni zyska minimum 100 wejść i 2 komentarze więc zaciskać poślady ! ;] <3
_____________________________________________

Plusligowe podsumowanie sezonu 2012/2013, czyli jak to wygląda moim okiem .


Tabela PlusLigi:
  1.  Asseco Resovia Rzeszów
  2. Zaksa Kędzierzyn-Koźle
  3. Jastrzębski Węgiel
  4. Delecta Bydgoszcz
  5. PGE Skra Bełchatów
  6. AZS Politechnika Warszawska
  7. Effector Kielce
  8. Lotos Trefl Gdańsk
  9. AZS Częstochowa
  10. Indykpol AZS Olsztyn

Niedawno zakończony sezon Plusligi był najbardziej wyrównanym sezonem w ostatnich czasach. Jak zwykle znalazły się drużyny, które zaliczyły upadki. Na szczęście były też te, które zaliczyły wzloty. Do tych pierwszych zdecydowanie należy PGE Skra oraz AZS Olsztyn. Do drugiej grupy zaliczyć możemy Delectę Bydgoszcz oraz Effector Kielce. Myślę, że wszystko, co miałam napisać o tym sezonie zawarłam w poprzednich postach.


cz. I AZS Politechnika Warszawska.

cz. II PGE Skra Bełchatów

cz. III i IV Delecta Bydgoszcz i Jastrzębski Węgiel 

cz. V i VI ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovia Rzeszów

Chciałabym zrobić ranking najbardziej zapamiętanych momentów minionego sezonu. Prosiłabym abyście w komentarzach na blogu pod tym postem lub na Siatkówka to coś więcej niż sport  pisali wasze propozycje. Te najlepsze, z najwiekszą ilością lajków zostaną nagrodzone. Wszelkie szczegóły zawarte są w powyższym linku a pytania możecie zadawać zaglądając w zakładkę KONTAKT  :)
________________________________________
Zbliża się okres , kiedy mogę rzadziej publikować posty na blogu ale jednak będę się starała coś pisać. Kolejny post będzie już pierwszą częścią dotychczasowych transferów a później zobaczymy co będzie :) mam nadzieję, że poszperacie w zakładkach na blogu i podrzucicie mi ciekawe propozycje. ;)
Pamiętajcie o propozycjach do rankingu ! Bardzo mi na tym zależy ... :(
Przypominam, że abym dodała kolejny post musicie spełnić dwa warunki - min. 2 komentarze + 100 wejść :)